poniedziałek, 24 marca 2014

Cel I

Waga sprzed kilku minut:

51,6 kg

Tym samym, cel numer jeden uważam za osiągnięty.
Nie podam wymiarów, bo posiałam gdzieś centymetr, ale mam dziurę między udami, wystające obojczyki i płaściutki brzuch, a spódnica w H&M w rozmiarze 36 wisiała na mnie jak na wieszaku.
Czy jest mi lepiej?



Nie.



15 komentarzy:

  1. Gratuluję osiągniętego celu. Życzę Ci abyś odnalazła szczęście. Trzymaj się cieplutko!

    http://odnalezc-harmonie.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Odzyskałaś kontrolę.. nad częścią życia która nie jest Ci potrzebna do szczęścia. Teraz cele przemkną nawet nie będziesz wiedziała kiedy, ale boję się, że niewiele zmieni to Twój stan ducha. Poza tym, że pochowasz Małgorzatę, staniesz się znów królową śniegu perfekcyjną w każdym calu.
    Boję się o Ciebie i całym sercem życzę C odnalezienia szczęścia :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję... ale smuci mnie to, że nie jest lepiej.
    Powinno być.
    Trzymam kciuki za twoje pozytywne myśli <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ze osiągnęłaś cel :) i Że 36 na Tobie wisi^^ Znam to uczucie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję :) Pięknie, jeszcze tylko niecałe 2 kg i osiągniesz swój cel :) Ja też jeszcze troszkę. A później zobaczymy, bo te moje tłuste nożyska nie chcą chudnąć :/ Wciąż ten jebany grubas w lustrze.

    OdpowiedzUsuń
  6. moje gratulacje. Piekna liczba. Mnie czeka jeszcze duzo pracy zanim ujrze ja na wadze... ale w tym wlasnie problem, ze to w zasadzie mimo wszystko niewiele zmienia, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmm, chciałabym tyle ważyć. :) Gratulacje. Zapraszam do mnie, zaczynam i potrzebuję wsparcia. lillepi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje :) Nic tak nie motywuje jak spadek wagi.
    Mam nadzieję, że humor Ci się wkrótce poprawi :)
    Trzymaj się :*

    http://bee-butterfly.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. piękna liczba, gratulacje. I na pewno jest lepiej :)
    Powodzenia <3

    OdpowiedzUsuń
  10. wow, super waga. zazdroszczę.
    W sumie, to brzydko zazdrościć, ale cóż.
    życzę Ci dalszych sukcesów!
    Trzymaj się!
    <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Niedobrze, że sukces nie przyniósł Ci satysfakcji. To smutne. Boję się, że i w moim przypadku tak będzie. Nie mniej jednak, gratuluję osiągnięcia celu 52.

    Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  12. marzeniem dla mnie taka waga :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj, jestem osobą, którą ciekawi tematyka poruszona przez Ciebie na blogu. Chcąc być szczera powiem od razu, że zbieram opinie na temat pro-any wśród osób, które są w nią zaangażowane, dlatego pozwoliłam sobie napisać na gg, i równie dlatego kieruję do Ciebie prośbę o udzielenie mi odpowiedzi na kilka prostych pytań. Oczywiście gwarantuję pełną dyskrecję, co do adresu bloga, pseudonimu czy formy kontaktu z Tobą (numeru gg, e-maila itp.) bo nie to stanowi sedna sprawy. Tak jak powiedziałam, zależy mi na opinii, dlatego nie mam zamiaru ani Cię oceniać ani krytykować, bo nie mam do tego żadnego prawa. Po prostu jestem ciekawa i nie oszukujmy się Twoja dobra chęć byłaby dla mnie bardzo pomocna. Dlatego jeśli masz ochotę na chwilę luźnej konwersacji daj znać jestem dostępna pod nr gg 50338443

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję osiągnięcia celu numer jeden i życzę kolejnych sukcesów!
    Wytrwałości, dasz radę :)

    ps. zapraszam też do siebie

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję. Prawdę mówiąc, dziwię się, że nie jesteś szczęśliwa, to taka piękna liczba. Mam nadzieję że kolejne sukcesy dodadzą Ci więcej otuchy :) Powodzenia :*

    http://curse-of-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń