sobota, 9 marca 2013

Bilans na dziś wart jest jedynie przemilczenia. Zdecydowanie zbyt dużo alkoholu, ściślej mówiąc słodkich drinków.

Od dawna wiem, że życie jest skomplikowane i mało rzeczy które się w nim dzieje, odpowiada jakimkolwiek zasadom logiki, ale...czy nadanie mu jakiegoś sensu zależy od nas, czy jest kwestią przypadku?
Czy wierzyć w przeznaczenie? Czy każdy jest komuś przeznaczony? Czy jedna osoba może być przeznaczona dwóm ? 
Czy stworzenie rodziny, domu i pracy która jest jednocześnie pasją jest gwarantem szczęścia? 
Co jest w życiu ważne? Miłość? Prawda? Uczciwość wobec siebie czy wobec innych?









Jeśli miłość przynosi ból, zapomnij.

9 komentarzy:

  1. Może rodzina to pierwszy etap życia. Miłość na resztę życia nie jest tą, z którą to życie na początku układamy.
    Może niektóre rzeczy dzieją się szybciej niż dziać się miały... może niektóre osoby na swojej drodze spotykamy zbyt wcześnie by móc je docenić ?
    Ważne byś była szczęśliwa, nie ważne z kim, ani gdzie. Ważne by Jaśko był kochany i rósł zdrowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekolado ! Posłuchaj Czarownicy, bo dobrze prawi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z koleżankami powyżej ^ ^
    Trzymam kciuki aby bilans jutro był lepszy ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. To trudne pytania, nawet gdybyś miała możliwość przeżyć swoje życie kilka razy i za każdym razem podejmując inne decyzje, wciąż byś się zastanawiała co by było, gdybyś inaczej postąpiła. Takie jest życie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętaj, że mimo wszystko rodzina jest najważniejsza. Ja wierzę, że możemy mieć więcej, jedną "drugą połówkę". I tu właśnie w miłości rodzi się ból.
    Nie martw się kochana, następny dzień będzie lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. porzuciłam alkohol...
    wprawdzie głównie z przyczyn ideologicznych , ale te kalorie też mnie przerażały...

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje mi sie że każdy ma w swoim życiu jakieś zadanie i jest komuś przeznaczony ;) Mam nadzieję, że wszytko bedzie dobrze:)
    Dawno nie pisałaś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wlasne szczescie jest wazne - moim zdaniem. Nie wazne co sie pod tym kryje. Czy jest to rodzina, czy przyjaciele, czy taniec, muzyka i alkohol, czy milosc, czy spelnienie zawodowe. Kazdy jest indywidualny. Musisz zapytac siebie i zajrzec w glab Siebie, zadajac Sobie jedno bardzo wazne pytanie. - Co robisz robic? A potem to robic. :P
    Chociaz to chyba dziala tylko u osob, ktore maja jeszcze mleko pod nosem, czyli tak jak Ja...
    Pomimo wszystko pozdrawiam i zycze samych szczesliwych chwil! :)
    Trzymaj sie cieplo i chudziutko :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo bym chciała sprawdzić, ale panicznie boję się zarówno wagi jak i miary krawieckiej.

    OdpowiedzUsuń