sobota, 8 lutego 2014

Słodki smak tajemnicy :)

Nie wiem jak u Was, ale za moim oknem jest wiosna :)
Od rana siedziałam zakopana w notatkach, podręcznikach i skrótach. Ostatni egzamin w sesji już w poniedziałek. Cieszę się niezmiernie. Potrzebuję tych kilku dni oddechu, żeby potem zabrać się do pracy ze zdwojoną siłą ( bo ilość obowiązków również mi się podwoi). Również od dzisiejszej nauki postanowiłam zrobić sobie chwilę przerwy, bo tłukę to wszystko już od tygodnia. Niby jestem przygotowana, ale kiedy nie wykorzystuje wolnego czasu na naukę mam jakieś dziwne poczucie winy. W każdym razie, uświadomiwszy sobie, że nie mam w domu nic co nadawałoby się na południowy posiłek ( Jaś jest dziś u dziadków, więc nie musiałam zawracać sobie głowy zakupami), postanowiłam udać się na małe uzupełnienie zapasów.
Szłam chodnikiem czując się rozpieszczana przez świat, TAKĄ pogodą w lutym :) Nie wiem jak Wam, ale mi dwa tygodnie zimy zdecydowanie wystarczą. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko wiosna .
Kiedy weszłam do Biedronki zaczęłam swój klasyczny, przez jakieś pół godziny bezowocny maraton. Zawsze tak jest kiedy nie zrobię konkretnej listy zakupów. Supermarkety mnie przytłaczają. Czuję się tam jak dziecko we mgle. Ostatecznie wybrałam serek waniliowy, batonik musli, a kiedy już kierowałam się do kasy naszła mnie nagła ochota na jakiś sok. Przemyślałam szybko swoją zachciankę i popchnięta chyba tym wiosennym nastrojem stwierdziłam,że nie można sobie odmawiać wszystkiego. Koniec końców to tylko sok. Ot co.
Kiedy tylko rozsunęły się przede mną drzwi i znów poczułam na twarzy ciepłe promienie słonka, powrócił mój beztroski nastrój. Tanecznym krokiem udałam się z powrotem do domu. Nie omieszkałam oczywiście zabrać się za otwieranie mojego Tymbarka na, którego z każdą sekundą miałam większą ochotę.
Odkręciłam nakrętkę i przeczytałam : Słodki smak tajemnicy. Musiałam zrobić naprawdę skonsternowaną minę, bo mijający mnie chłopak roześmiał się w głos i zapytał: Co takiego ci tam napisali? Ponieważ miałam już usta pełne soku, po prostu podałam mu zakrętkę.
- Uuuu. W związku z tym chyba nie mam nawet co próbować, cię o cokolwiek pytać Nieznajoma?-powiedział głosem nadal drżącym od niedawnego śmiechu.
-A dlaczego miałbyś mnie o cokolwiek pytać? - zapytałam rzeczowo.
Popatrzył na mnie, a w jego oczach dostrzegłam znajomy błysk. Jestem niewysoką, przez wielu nazywaną " drobną", zielonooką blondynką. Mimo to ostatnie co można powiedzieć na temat mojej urody to, to że jest klasyczna. Może gdybym zrobiła sobie operację plastyczną nosa, bliżej byłoby mi do ideału, ale tymczasem jestem raczej wątpliwie piękna. Jednak już jako podlotek zauważyłam, że mam w sobie coś czym nieświadomie przyciągam mężczyzn. Chłopcy młodzieńcy i mężczyźni patrzą na mnie...ze zdziwieniem. Sami się chyba zastanawiają dlaczego, chociaż nie zwalam ich z nóg swoją urodą chcą mnie chociaż na chwilę zatrzymać dla siebie. To samo zaskoczenie malowało się teraz w oczach wpatrującego się we mnie Nieznajomego.
- Nie wiem...-odpowiedział z wahaniem na moje pytanie, a w jego głosie czuć było prawdziwą konsternację.
- No właśnie. Ja też nie wiem.- odpowiedziałam ledwo powstrzymując się od śmiechu.
Chyba naprawdę mamy wiosnę :)

A wracając do spraw dietowych. Od kilku dni jest  naprawdę dobrze. Obiecane ważenie i pomiary w poniedziałek.

Życzę wszystkim głębokiego oddechu ! :)





6 komentarzy:

  1. Mam identycznie jak wejdę do supermarketu bez listy... czuję się tak samo jak ty ;)
    Wspieram! <3
    Trzymaj się chudziutko! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że jesteś taką naszą piękną chudzinką, że cała płeć przeciwna się za Tobą ugania ;)
    Wiosna wiosna.. u mnie też powinna być a jej chyba nie widzę.
    Bilans i tak piękny mimo soku.
    Powodzenia z egzaminem *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiosnaa rownież czuje ją w powietrzu! Ta pora roku zawsze budzi we mnie ogromne pokłady radości, siły i wiary ;) chyba dziś był jakiś dobry dzień tak ogòlnie :)

    Zazdroszcze tego 'magnesu' na płec przeciwną i urody. Bardzo zazdroszcze. Ostatnie co moge o sobie powiedzieć to to , że jestem ładna i pociągam mężczyzn

    Ciesze sie ze u Ciebie tak radośnie
    Śle calusy dls Ciebie i maleńkiego ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak wiosna. Ja już od razu wyjąłem moje dwa kółka i jeżdżę na nim na łyżwy. Ludzie jeszcze dziwnie się patrzą ;p Ja to same 30 przyciągam xd. Co i to jest nawet miłe. A z nauką też tak mam jak zacznę, i zrobię sobie przerwę to mam wyrzuty sumienia. Ale jak odłożę na parę dni to mam problem żeby wrócić. Trzymaj się cieplutko!

    http://odnalezc-harmonie.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. No oby taka pogoda się utrzymała i żeby robiło się coraz cieplej :) a egzamin pojdzie Ci dobrze, trzymam kciuki za Ciebie kochana :) ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale super, takie wiosenne pogawędki z nieznajomymi są bardzo sympatyczne, ciepły powiew wiatry wpływa dobrze na wszystkich :)
    A ja mam jeszcze dwa egzaminy niestety, i bardzo mi się nie chce uczyć, ale się zmuszam bardzo, bo nie ma innego wyjścia. Powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń