Zdjęcie, które Cię inspiruje.
Nie ma jednej konkretnej fotografii. Inspiruje mnie chudość sama w sobie. Kiedy jest mi ciężko włączam telewizor i oglądam głupkowate teledyski na esce albo mtv. Nie słucham muzyki. Oglądam te wszystkie porozbierane lalki o idealnych ciałach.
Jestem wzrokowcem. Przemawia do mnie wiele zdjęć. Prezentuję kilka z tych, które podobają mi się dzisiaj.
Dzisiejszy bilans:
10:00
owocowe muesli z jogurtem naturalnym
14:00
mozarella zapiekana z żurawiną
sałatka grecka
dwie grzanki ziołowe
18:00
truskawki (250g)
waniliowy serek homogenizowany
Wszystkiego chudego:*
Let's get skinny.
mam tak samo, że te głupie teledyski do mnie przemawiają;D
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie chudziutko;*
świetny bilans, zazdroszcze:(
Jejciu, drugie zdjęcie jest perfekcyjne! ;__; uwielbiam taką chudość z kośćmi, a nie z mięśniami, jak co niektórzy.
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię teledysków. Denerwuję się, że ja TAK nie wyglądam i od razu wyłączam TV. Może to źle?
Ładny bilans, aż zjadłbym sobie truskawek :P
Trzymaj się ciepło ~
Niesamowite zdjęcia ♥ takie chudziutkie, idealne...
OdpowiedzUsuńteledyski mogą być doskonałą motywacją. Wszyscy piękni, szczęśliwi. Hmm dlatego nie oglądam teledysków;p
Jak coś postanowisz to bez przeszkód dążysz do celu. Trzymam kciuki by tym raem udało CI się nie przesadzić :)
OdpowiedzUsuńBilans idealnie niziutki, zdjęcia cudne, choć mam wrażenie, że jesteś szczuplejsza od pani nr 1
Trzymaj się Słonko :*
śliczne thinspo i śliczny bilans ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;*
Zgadzam sie z pierwsza czescia posta, a druga bardzo podziwiam! Piekny bilans. Widac, ze mocno trzymasz sie w ryzach. Tylko podziwiac! Tak trzymaj! And let's get skinny!
OdpowiedzUsuńBuziam mocno :*
Piękne zdjęcia :) i jaki bilansik śliczny <3 ściskam kochana ♡
OdpowiedzUsuńPiękne są 2 zdjęcia - 2 od dołu i 2 od góry <3
OdpowiedzUsuńŚwietny bilans, taki zdrowy ;3
świetny bilans motylku. Powodzenia <3
OdpowiedzUsuńŚwietne inspiracje :) a jeszcze lepszy bilans :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdrowego i chudego bilansu :) Truskawki mniam mniam moje ulubione i niskokaloryczne - już nie mogę się doczekać sezonu :D Trzymaj się chudo kochana! xoxo
OdpowiedzUsuń