piątek, 25 stycznia 2013

Dzisiejszy bilans:
1.porcja klusek ziemniaczanych z twarogiem ok. 450 kcal



czuję się koszmarnie gruba



9 komentarzy:

  1. Polecam ABS pośladki i nogi. ;) A bilans bardzo ładny, z czasem coraz to łatwiej będzie Ci tyle jeść, przyzwyczaisz się. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochanie 450 kcal to niewiele! Świetnie sobie poradziłaś:) jeszcze jakieś ćwiczonka i będzie idealnie. Uśmiechnij się :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej. :) Wpadnij tez do mnie na bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Katując organizm tylko się niszczysz. Czy chwilowe szczęście jest tego warte? Jak kończycie? Jesteście za słabe i poddajecie się chorobie, która rodzi się w waszych głowach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz prawa oceniać tego co przynosi innym ludziom szczęście. Nawet jeśli ma to być tylko chwilowe- każdy na nie zasługuje i dąży do niego na swój sposób.
      Jesteśmy słabe? Jedyne co może nas zniszczyć to nasza siła.

      Usuń
  5. kobieto - gruba? chyba ciebie z glodu wydelo jak dzieci w Afryce ;p oj pomysl co ty robisz tak na zdrowy rozsadek? to dieta ?czy glodowki tu jakies robisz? sila nie jest schudnac , sila jest utrzymac efekt i nie stracic bliskich.. no wiesz co mam namysli bo zawsze takie jedznie nie jedzienie powoduje zamkniecie sie, depresje, nic dobrego. nie rob tak,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ja http://nijaknitak.blogspot.com/

      Usuń
  6. Hejka. Gdzieś tam napatoczył mi się Twoj blog, wiec postanowiłam wejść. Chyba każda z nas potrzebuje trochę siły i wsparcia. :)
    Ja zniknęłam z blogów na trochę ponad miesiąc i po powrocie czuję się dużo bardziej gruba. Czas zacząć od nowa. 450kcal to nie dużo, ale nie dziwię się, że czujesz się gruba. Ja mam wyrzuty sumienia nawet po 100kcal w jabłku. Trzymam kciuki za Twoj cel.

    OdpowiedzUsuń
  7. Baardzo mnie zmotywowałaś :). Tyle kalorii,chciałabym tyle dziennie jeść :(. Już niedługo i ja będę spożywać poniżej 500 kcal :). Powodzenia życzę :*

    OdpowiedzUsuń