Jak tak długo pociągniesz? :( Martwi mnie to. Obniżając kaloryczność i eliminujac posiłki, oszukujemy siebie i niszczymy, a następna porcja jedzenia jest magazynowana przez organizm, bo nie wiadomo, jak długo będzie musiał to znosić, ale Ty to pewnie wiesz. Martwię się o Ciebie, Motylku.
Z jednej strony bilans super, z drugiej myślę, że lepiej nie schodzic poniżej 300 kcal, bo zbyt prawdopodobne wstrzymanie metabolizmu i jojo.. Super, że kolejny dzien bez słodyczy. Tak trzymaj!
Dla mnie to jakby nic nie jeść. Jak Was wszystkie odwiedzam to aż mi wstyd. Tak jak i Czarownica dziwie się, że masz siłę. Ja bym nie miała i wszyscy by mnie denerwowali. Masz taką ładną wagę, a już rodziłaś! Dla mnie to nie do osiągnięcia. Ja już teraz mam problemy z wagą to co będzie kiedy zajdę w ciąże? Masakra.
Jejku, ale bilans! <3
OdpowiedzUsuńOoo bardzo ładny bilans! powodzenia <3
OdpowiedzUsuńWoow! Zazdroszczę Ci. Ja nie dałabym rady ograniczyć się do takiej ilości jedzenia. Jeszcze nie teraz.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :)))
Jak tak długo pociągniesz? :( Martwi mnie to. Obniżając kaloryczność i eliminujac posiłki, oszukujemy siebie i niszczymy, a następna porcja jedzenia jest magazynowana przez organizm, bo nie wiadomo, jak długo będzie musiał to znosić, ale Ty to pewnie wiesz. Martwię się o Ciebie, Motylku.
OdpowiedzUsuńBilansik taki maluśki. Z jednej strony zazdroszczę, z drugiej strony troszkę się martwię. Uważaj na Siebie, proszę! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! :)
Z jednej strony bilans super, z drugiej myślę, że lepiej nie schodzic poniżej 300 kcal, bo zbyt prawdopodobne wstrzymanie metabolizmu i jojo.. Super, że kolejny dzien bez słodyczy. Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńDla mnie to jakby nic nie jeść. Jak Was wszystkie odwiedzam to aż mi wstyd. Tak jak i Czarownica dziwie się, że masz siłę. Ja bym nie miała i wszyscy by mnie denerwowali. Masz taką ładną wagę, a już rodziłaś! Dla mnie to nie do osiągnięcia. Ja już teraz mam problemy z wagą to co będzie kiedy zajdę w ciąże? Masakra.
OdpowiedzUsuń