Zmieniłam jedno ze swoich postanowień. Aerobiczną 6 Weidera zamieniłam na 3- tygodniowy program Sexy Figura z Ewą Chodakowską. Program angażuje wszystkie grupy mięśni i zawiera w sobie trening cardio ( na czym bardzo mi zależy, ze względu na dużą utratę kalorii), jest więc dużo bardziej wszechstronny niż a6w ( i tak jak ona modeluje mięśnie brzucha). Ćwiczenia są zróżnicowane więc mam nadzieję, nie porzucić ich z powodu monotonności jak to bywa w moim przypadku z szóstką.
Jednorazowy trening trwa 50 minut i powinien być powtarzany trzy razy w tygodniu. Jeśli czas pozwoli mam zamiar robić przerwę tylko w weekend.
Nie ma co, Ewa dała mi dzisiaj wycisk! Spociłam się jak mysz ( ku ogromnej uciesze P. i mojego syna- takie oto wsparcie od tych moich mężczyzn :) )
Dzisiejszy bilans:
1. Spaghetti 405 kcal
Ładniutki bilans, ale chyba lepiej zjeść kilka warzyw czy coś niż jeden posiłek. ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuję także przejść te 3 tyg, zobaczymy. :)
Próbuj więcej mniejszych posiłków. Tak nie można. Organizm kumuluje zapasy. :( Spaghetti to nic dobrego. Makaron...
OdpowiedzUsuńa6w nudzi mnie, a 50 minut ćwiczeń - musiałabym najpierw znaleźć tyle czasu i tyle chęci. Wspieram Ciebie jednak. ;*
odpowiadając wszystkim- mam małe dziecko i sesję, wiem że nic mnie nie usprawiedliwia, ale po prostu brakuje mi czasu na zbilansowane jadłospisy.
UsuńA co do kumulowaniu zapasów- przy dziecku które raczkuje, wstaje przy meblach i w każdej chwili może rozbić sobie łepetynkę 400kcal naprawdę nie ma się gdzie skumulować :)
Ja nie dziwie się, że jeden duży posiłek starcza Ci na cały dzień. Ja też jadam spaghetti na diecie i to z powodzeniem. Gotuje makaron pełnoziarnisty i to naprawdę daje poczucie najedzenie i dużo energii... po tym poprostu nie jest się głodnym.
OdpowiedzUsuńZ ćwiczeniami życzę Ci powodzenia. A6W jest z czasem troche nudna, robisz te ćwiczenia i robisz, coraz więcej i coraz bardziej z niechęcią. Conajmniej ja tak miałam :) chociaż mi jest ciężko z programami ćwiczeniowymi, bo kocham ruch na świeżym powietrzu.
Chyba mi ulżyło że nie tylko ja mam problem z A6W ;p Bilans nie jest zły i pomimo jednego posiłku. Trzymam za Ciebie kciuki :**
OdpowiedzUsuńMój też się ogromnie cieszy jak widzi jak się pocę, a najwiekszą ma frajdę, gdy ćwicze na stepperze. Wtedy zawsze znajdzie powód, żeby się pokręcić za moimi plecami, z wiadomych powodów. :P Tacy są faceci.
OdpowiedzUsuńRównież kiedyś robiłam A6W i w sumie zrezygnowałam, bo czytałam właśnie dużo opinii, że wcale się dzięki temu nie pozbędę tłuszczyku, a spod tłuszczyku nie widać mięsni, więc bez sensu. Takze popieram Twój wybór w stu procentach! ;)
I trzymam za Ciebie kciuki za to, ze uda Ci sie dzialac te trzy razy w tygodniu przez trzy tygodnie. Jesteś silna babeczke! :)
Pozdrawiam cieplutko i całuję :*