środa, 8 stycznia 2014

100 dni bez słodyczy  5/100

Dziś nie było już tak lekko. Szczerze mówiąc miałam ochotę rzucić to wszystko w cholerę. Być może to wina tego, że miałam naprawdę koszmarny dzień, a może dlatego, że swoje rozkojarzenie próbowałam usprawiedliwiać dietą.

Ostatecznie dzień wyglądał tak:

9:30
sałatka jarzynowa
3 kromki chrupkiego pieczywa

13:30
porcja mieszanki warzywnej gotowana na parze
bułka, dwie plasterki wędliny, łyżeczka majonezu, prażona cebulka, garść ziaren słonecznika

18:00
muesli z jogurtem
4 suszone figi


Inspirujmy się więc :)




4 komentarze:

  1. Jesteś taka silna <33

    Nie daj się napadom kochana, nie warto marnować efektów.

    Dziękuję za wsparcie *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Każda czasem ma chyba dość, ale nie możemy się poddać ! Bilans nie jest zły :)
    Super motywujacy cytat :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też miałam okropny dzień. I zawaliłam po całości. Dlatego tym bardziej jestem z Ciebie dumna. Oby tak dalej.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie poddawaj się, czasami jest ciężko, ale nie marnuj tego, co już osiągnęłaś. bilans bardzo ładny c:

    OdpowiedzUsuń