sobota, 11 stycznia 2014

Podsumowanie tygodnia

Tydzień uważam za udany. Nie tylko ze względu na wyniki ( przedstawiam je poniżej). Czuję się lepiej. Moje wyzwanie miało być próbą siły woli, ale już teraz widzę, że ma inne plusy. Od początku roku odżywiam się zdrowo i w moim własnym tego słowa znaczeniu, biorąc pod uwagę całą moją niełatwą, żywieniową przeszłość- racjonalnie. Słodycze mnie rozpraszały, odbierały apetyt na cokolwiek innego, wywoływały wyrzuty sumienia i poczucie winy, gubiłam rytm, nie mogłam się pozbierać. Teraz wstaję z łóżka pełna energii, moja skóra jest gładsza, a spojrzenie jaśniejsze. Satysfakcją napełnia mnie fakt, że każdego dnia robię dla siebie i swojego organizmu coś dobrego :)

A oto rezultaty mojej pracy w minionym tygodniu:

WAGA:
04.01 54,1 kg ---> 11.01 52,6 kg

WYMIARY:
biust 04.01 85 cm ---> 11.01 84 cm
talia 04.01 66 cm ---> 11.01 64 cm
biodra 04.01 83 cm ---> 11.01 82 cm
pupa 04.01 88 cm ---> 11.01 88 cm
udo 04.01 46 cm ---> 11.01 45 cm

Uważam, że jest nieźle. Tym bardziej, że nie spodziewałam się efektów w tym tygodniu ( brak limitu kalorii, brak ćwiczeń), a tu proszę- wystarczyły małe zmiany i jednak coś się ruszyło :)

W tym tygodniu oczywiście nadal nie jem po 18:00, ale obowiązuje mnie limit 1200 kcal.
Do wykonania mam również trzy treningi autorstwa Ewy Chodakowskiej:

TRENING BALANCE : zestaw poprawiający równowagę, koordynację oraz modelujący nogi; angażuje układ nerwowy co pomaga na spalenie większej ilości kalorii- Zaliczony dzisiaj ( Nawiasem mówiąc: nie ma nic lepszego na bóle menstruacyjne. Polecam !)

POWER TRENING : intensywny, nastawiony na spalanie jak największej ilości kalorii

SUPERSET : trzy serie ćwiczeń na przeciwstawne grupy mięśni- głównie brzuch i plecy

A teraz pora na mój dzisiejszy bilans:

9:00
filiżanka kakao ( naturalne, gorzkie, bez cukru) 150 kcal
grahamka 277 kcal
margaryna 50 kcal
2 łyżeczki powideł śliwkowych 62 kcal

13:00
gulasz 270 kcal
z kaszą gryczaną 143 kcal

18:00
2 wafle ryżowe 72 kcal
serek typu almette 50 kcal
pół grapefruita 55 kcal

razem: 1079/ 1200





Chudego dziewczynki ! :)

3 komentarze:

  1. Jesteś moją największą inspiracją, tak świetnie sobie radzisz i masz tyle motywacji, że aż brak słów..

    Powodzenia Skarbie ! *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli będzie tak dalej szło to swój cel osiągniesz za 2-3 tygodnie :P
    Zazdroszczę Ci tych chudych nóżek, pozostałe wymiary też są super. A dzisiejszy bilans ? MARZENIE!
    Trzymaj się ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę się skupić na niczym innym jak na tej PRZEPIĘKNEJ liczbie 45 cm w udzie! Co takiego robisz,że są takie chude? To zasługa ćwiczeń i diety czy może budowy ciała?

    Powodzenia w dalszej diecie :)

    OdpowiedzUsuń